Rozwiązania dla Rolnictwa Autor:Dr Witold Szczepaniak UP PoznańPrawidłowa strategia nawożenia zbóż powinna uwzględniać nie tylko nawożenie doglebowe, ale również dokarmianie roślin przez liście. Ma to szczególne znaczenie w obecnym roku. Na plantacjach, które przetrwały zimę notuje się znaczne ubytki roślin lub/i pojedynczych rozkrzewień. Dlatego w miarę możliwości trzeba zrobić wszystko, aby łany rzadkie dokrzewić. Jeśli się to nie uda, należy stworzyć optymalne warunki (w tym żywieniowe) do zawiązywania ziaren w kłosie, jak i ich wypełniania. Zrekompensuje to przynajmniej częściowo niską obsadę kłosów na jednostce powierzchni. Zregeneruj zboża wykonując zabieg dolistnego dokarmiania Samo zastosowanie azotu, jak i innych składników pokarmowych (przede wszystkim siarki) do gleby w odpowiedniej dawce, formie i terminie nie rozwiązuje jeszcze problemu. Nie zawsze składniki te mogą być efektywnie pobierane przez rośliny. Zwłaszcza w roku obecnym, w którym jak na razie wiosna jest stosunkowo chłodna, przez co gleba powoli się ogrzewa. Jednocześnie w takich warunkach bardzo słabo następuje regeneracja systemu korzeniowego, który został mocno uszkodzony zimą. Uszkodzenia te miały też miejsce wczesną wiosną w czasie przymrozków (lokalnie temperatura przy gruncie spadała do -90C). Zatem w sytuacji, gdy składniki są słabo pobierane z gleby, wskazane jest dokarmianie roślin przez liście. Przyspieszy to ich regenerację. Przy czym trzeba uważać, aby nie przedobrzyć. Stosuj makro- i mikroelementy Podstawowym minusem dokarmiania dolistnego jest konieczność stosowania roztworów o niskim stężeniu, by zapobiec uszkodzeniom rośliny. Generalnie obowiązuje zasada, że im starsza roślina, tym niższe stężenie cieczy roboczej należy stosować. Ma to w pierwszej kolejności zastosowanie w przypadku azotu. Stąd też w praktyce, stosując składniki przez liście, można pokryć całość zapotrzebowania roślin na mikroelementy. Natomiast tylko część z zapotrzebowania pokrywają stosowanymi makroelementami w dokarmianiu zbóż są:azot,magnez,siarka,fosfor (rzadziej),potas (rzadziej). Przy czym w roku obecnym warto zwrócić uwagę na fakt, o którym wspomniano powyżej. Rośliny posiadają słabo rozwinięty system korzeniowy. Ogranicza to znacząco dostępność z gleby wszystkich składników pokarmowych. Azot w dolistnym dokarmianiu zbóż Głównym składnikiem odpowiedzialnym za tworzenie elementów struktury plonu jest azot. Obecnie, gdy jest jeszcze szansa dokrzewić rośliny, dokarmianie tym składnikiem należy przeprowadzić w pierwszej kolejności. Spośród nawozów azotowych do dolistnego dokarmiania nadaje się przede wszystkim wodny roztwór mocznika. Można również stosować już gotowe, płynne nawozy azotowe lub wieloskładnikowe, które są produkowane na bazie mocznika. Na rynku znajduje się ich cała gama, ponieważ stosowanie roztworów innych nawozów azotowych zwykle powoduje poparzenie liści. Również wodny roztwór mocznika musi mieć odpowiednią koncentrację, gdyż zbyt duże stężenie może także powodować poparzenie się, że w optymalnych warunkach pogodowych:w fazie krzewienia można zastosować nawet 12-15% stężenie cieczy roboczej,w fazie pełni strzelania w źdźbło stosuje się roztwór mocznika o 8-10% stężeniu. Przy czym zważywszy na fakt, że rośliny wyszły z zimy mocno osłabione, bezpieczniej jest zastosować stężenie 8-10%. Kiedy dokarmiać zboża? Roztwór mocznika i inne składniki pokarmowe stosuj:w pochmurne dni,gdy wilgotność powietrza jest duża,gdy turgor tkanek liści jest pełny,wcześnie rano lub po południu (wieczorem).co najmniej 2-3 dni przed lub 2-3 dni po nocy, w której wystąpiły przymrozki. Należy unikać wykonywania zabiegu w czasie suchej pogody, przy silnym nasłonecznieniu i niskiej wilgotności powietrza. Jednocześnie koniecznie trzeba zwracać uwagę na przymrozki. Zarówno krótko przed, jak i krótko po ich wystąpieniu nie jest wskazane wykonywanie dokarmiania dolistnego. Dolistne dokarmianie zbóż siarką i magnezem W przypadku makroelementów, poza azotem zboża dokarmia się przez liście jeszcze magnezem i siarką. Nawożenie to należy przeprowadzić w podobnych fazach rozwojowych jak dokarmianie dolistne azotem. Proces ten przeprowadza się od fazy krzewienia do kłoszenia. Wykonując w tym czasie najczęściej dwa zboża przez liście podobnie, jak ma to miejsce w przypadku azotu, możemy pokryć tylko część potrzeb pokarmowych również względem magnezu i w dwukrotnym zabiegu dolistnego dokarmiania siedmiowodnym siarczanem magnezu w postaci 5% roztworu, tj. rozpuszcza się 5 kg nawozu w 100 litrach wody po zastosowaniu 200-300 litrów cieczy roboczej na hektar wprowadza się około 3,2-4,8 kg MgO (1,9-2,9 kg Mg) i 2,6-3,9 kg S. Niemniej jednak nawet taka ilość często ma niebagatelne znaczenie. Zwykle przyczynia się ona do bardziej efektywnego pobierania tych składników z dokarmianie magnezem i siarką zbóż bez względu na dostępność składników pokarmowych z gleby należy traktować jako obowiązkowe, ponieważ:poprawia wykorzystanie innych składników pokarmowych (przede wszystkim azotu),przekłada się na wyższe i bardziej stabilne plony. Nawożenie zbóż mikroelementami to podstawa Dokarmianie dolistne w przypadku mikroelementów należy traktować jak podstawowe. W sposób dolistny można pokryć całość zapotrzebowania zbóż na te składniki. Zboża z mikroskładników należy nawozić przede wszystkim miedzią i manganem, a w dalszej kolejności również cynkiem. Przy czym w roku obecnym niezależnie od ich dostępności z gleby rośliny warto wspomagać wszystkimi trzema składnikami. Wpływają one korzystnie na gospodarkę azotową roślin, a także na rozwój systemu korzeniowego (zwłaszcza mangan i cynk). Dokarmianie dolistne zbóż miedzią, manganem i cynkiem Dokarmianie miedzią, manganem i cynkiem powinno być przeprowadzone od fazy krzewienia do początku strzelania w źdźbło. W zależności od potrzeb, w tym czasie można wykonać jeden lub dwa badania dowiodły, że nawożenie w późniejszym terminie, tj. w fazie strzelania w źdźbło jest znacznie mniej efektywne, a miedź stosowana w większych ilościach często bywa fitotoksyczna. Zatem, gdy dokarmiamy zboża w pełni strzelania w źdźbło, przykładowo magnezem i siarką to dokładanie do cieczy roboczej mikroskładników powinno mieć miejsce przede wszystkim w sytuacji braku ich stosowania we wcześniejszych terminach. Jednocześnie trzeba zauważyć, że dokładne zdefiniowanie dawki nawozów mikroelementowych nie jest zależności od dostępności mikroskładników z gleby i zastosowanej formy chemicznej składnika w nawozie, dawka powinna wynosić od 0,5 do 3 krotnej wartości zapotrzebowania (tab.). Jednakże zasada jest taka, że zawsze stosuje się większe ilości składnika w formie siarczanowej w porównaniu ze składnikiem w formie chelatu. Składniki w formie chelatu charakteryzują się lepszą przyswajalnością, a co się z tym wiąże, ich wykorzystanie przez rośliny jest dużo większe. Jaki skład powinien mieć roztwór do dolistnego dokarmiania zbóż? Wskazane jest, aby dolistne dokarmianie zbóż przeprowadzić roztworem cieczy składającej się z kilku składników. Przykładowo do nawozów mikroelementowych lub mocznika dodać siedmiowodny siarczan magnezu. Nawóz ten stosowany razem z roztworem mocznika wykazuje działanie chroniące rośliny przed poparzeniem przez mocznik (oczywiście, gdy mocznik jest stosowany w odpowiednim stężeniu). Wymienione składniki, tj. mikroelementy, mocznik i magnez można również stosować łącznie. Trzeba mieć na uwadze, że im więcej składników zastosujemy, tym powinno być ich niższe stężenie w cieczy roślin do składników pokarmowych stanowi podstawę wysokich plonów. Pozwala na to prawidłowo wykonane dolistne nawożenie zbóż. Nawet gdy rośliny mają ograniczony dostęp do składników pokarmowych z gleby, z czym obecnie mamy do Prawidłowa strategia nawożenia zbóż powinna uwzględniać nawożenie doglebowe i dokarmianie roślin przez Głównym zadaniem wspomagania roślin przez liście w roku obecnym jest przyspieszenie regeneracji systemu Wskazane jest, aby dolistne dokarmianie zbóż przeprowadzić roztworem cieczy składającej się z kilku Z mikroelementów zboża potrzebują przede wszystkim miedzi i manganu, a także cynku.
Najczęściej stosowanymi rodzajami nawozów na trawę są nawozy wieloskładnikowe, nawozy powstałe z modyfikacji zużytego zieleniaka, a także nawozy z dodatkiem
Pszenica ozima - pomoc w zbiorze dobrego plonu za rok Autor Wiadomość michal656513 debiutant Wiek: 27 Dołączył: 07 Sie 2011Posty: 43 Poziom: 5 Wysłany: 2011-08-07, 13:12 Pszenica ozima - pomoc w zbiorze dobrego plonu za rok Witam. Mam problem, posiadam działkę o nominale ornym 6h. Za rok planuję posiać tam pszenicę ozimą. I pojawiają sie problemy: jaką odmianę pszenicy wybrać it. Proszę o pomoc, o opisanie mi krok po kroku ilość wysiewu, nawożenie( czym i kiedy), opryski, i wszystkie wiadomości które mogą mi być potrzebne. Chcę zabrać się za to fachowo i dlatego chcę zasięgnąć rady specjalistów. Dodam że mieszkam na Podlasiu. Z góry dziękuję za pomoc. _________________Michał kahva89 debiutant Pomógł: 3 razyDołączył: 02 Lip 2009Posty: 46 Poziom: 5 Wysłany: 2011-08-07, 16:33 moim zdaniem ilość wysiewu materiału siewnego zależy od odmiany pszenicy, siewnika jakim dysponujesz, jaką masz ziemie(czy np na górach) i jak przygotujesz ziemie. Jeżeli ma się dobry sprzęt do wyrobienia ziemi do siania, że nie ma większych gródek to można liczyć na dobre wschody jeśli dobrze ustawiło się siewnik. Sam rewelacyjnym sprzętem nie dysponuje (agregat 2,7m z przednim wałem z ustawianą wysokością, siewnik Poznaniak z 2004r) ale i nie najgorszym, jednak myślę że zdecydowanie potrzebuje czegoś lepszego do wyrobienia ziemi, myślę że najlepszym rozwiązaniem (jeśli nie posiada się zaawansowanych pneumatycznych zestawów uprawowo siewnych:) ) są aktywne agregaty uprawowo siewne- wtedy masz pewność, że ziemia jest dobrze wyrobiona a dodatkowym atutem jest to, że nasiona są zaaplikowane w świeżo wyrobioną-wilgotną ziemie (nie wspominam o bardziej zaawansowanych technologiach jak aplikacja nawozów mineralnych podczas siewu). Bardziej konkretnie odpowiadając na Twoje zapytanie: -jeżeli będziesz obsiewał kwalifikowanym materiałem siewnym, to ilość wysiewu będzie na pewno mniejsza niż np dobrą pszenicą wziętą od gospodarnego sąsiada, w zależności czy masz pole na górach, w dołach (w tych miejscach pszenica jest bardziej narażona na wymarznięcie) to ilość wysiewu mieści się w granicach 180-270kg/ha ( ja posiałem na 5ha dobrą pszenicę od znajomego ok 190kg, i teraz po wykoszeniu żałuję że nie posiałem 30kg więcej, bo byłaby gęstsza i plon byłby pewnie lepszy a tak wyszło mi 5,5t/ha) -nawożenie wykonuje się przed wyrobieniem ziemi agregatem przed siewem(najlepiej jest wymieszać nawóz w ziemi), dawka zależy przedewszystkim od tego jakimi środkami dysponujesz oraz co było przedplonem. myślę że 200-400kg polifoskiej 6 albo 8 to taki standardowy zabieg -warto również zadbać o zaprawę ziarna, ja używam dosyć dobrej zaprawy SCENIC -jesli chodzi o opryski to teoretycznie po wschodach nic nie pryskasz, jednak niektórzy zalecają aby opryskać pszenice jesienią od chwastów, to wtedy niby na wiosne stosuje się mniejsze dawki (sam jeszcze tego nie praktykowałem), ale to zależy zdecydowanie od tego kiedy posiejesz tą pszenice, bo jeżeli temperatury nie są zbyt wysokie to nie ma co o tym nawet myśleć bo środki po prostu nie zadziałają; a na wiosnę to pryska się najpierw od chwastów (ja pryskałem chyba środkiem GOLD), a później wykonuje się przynajmniej dwa zabiegi od grzybów (ja używam DUET 497SC w dwóch dawkach, w pierwszym zabiegu można mieszać jeszcze z jakimś środkiem ale nie pamiętam jakim, jednak wg mnie ten duet to jeden z najlepszych środków w swojej dziedzinie i co najważniejsze jest dosyć tani), no i musisz wykonać zabieg antywylegaczem gdy pszenica zaczyna kolankować -nawożenie pszenicy wiosną zależy w dużej mierze odmiany, bo są odmiany które trzeba intensywniej nawozić azotem a drugie mniej. Jednak pierwsze nawożenie wykonuje się jak tylko da się wjechać w pole, dawka zależy również od pojemności kieszeni ale myślę, że 200-300kg saletry na początek wystarczy, a później to jeszcze ze 2razy po 100-300kg, zależy jakie tam gleby masz i na jakie plony liczysz.. jeżeli posiadasz w opryskiwaczu końcówki do RSM to polecam to nawożenie, bo jest o wiele skuteczniejsze.. widzę u siebie kto stosuje RSM ma o wiele ładniejsze pszenice niż np ja miałem, więc planuję powoli coś zacząć z RSM, ale z tym to trzeba ostrożnie bo można popalić jeśli się za dużo da.. ogólnie to tak mniej więcej wygląda, gospodarze kilka lat, wcześniej bardziej się przyglądałem - teraz zaczynam więcej działać ;] mam nadzieję, że inni użytkownicy za bardzo mnie nie skrytykują ;p ;) Ostatnio zmieniony przez kahva89 2011-08-07, 16:36, w całości zmieniany 1 raz michal656513 debiutant Wiek: 27 Dołączył: 07 Sie 2011Posty: 43 Poziom: 5 Wysłany: 2011-08-09, 15:09 Aha rozumiem. A mam pytanie jeszcze takie: sąsiad obok mnie co rok na ozimą pszenicę sypie mocznik w 2 dawkach, opłaca się to ? a i może wie ktoś jak ustawić siewnik "Poznaniak" do wysiewu pszenicy ozimej, pszenicę jarą wysiewałem na A3. A z ozimą to nie wiem bo do czynienia nie miałem :D A i chyba po siewie trzeba od miotły pryskać tylko jakim środkiem, ja pryskam glinem zboża jare. A i jaki środek i kiedy skutkuje na skrzyp polny ? A co do wymieszania polifoski w ziemi to ja zawsze robię tak: bronuję ziemię bronami (18cm ząb ) rozsypuję polifoskę i bronuje pod siew lekkimi bronami. Pasuje tak pod ozimą pszenicę? _________________Michał michal656513 debiutant Wiek: 27 Dołączył: 07 Sie 2011Posty: 43 Poziom: 5 Wysłany: 2011-08-09, 15:16 Dodam jeszcze że przedplonem było żyto, więc myślę że 300 kg polifoski wystarczy. Klasa ziemi na tym kawałku to chyb III lub IV, musiałbym się upewnić. Ziarno na nasienie bedę kupywał u znajomego (6,5 t/h zebrał). _________________Michał kahva89 debiutant Pomógł: 3 razyDołączył: 02 Lip 2009Posty: 46 Poziom: 5 Wysłany: 2011-08-09, 21:09 przypuszczam, że to jakiś starszy poznaniak, więc ja Ci w tym temacie nie doradzę, ale myślę, że tak samo jak jarą się sieje bo to zboże i to ;) zapytaj tego sąsiada czym sieje i ile on siał na ha, to bedziesz wiedział mniej wiecej jak siac tą pszenicę, 6,5t to przyzwoity plon ;) gleby masz dobre więc jak zadbasz to coś tam powinno być zadowalającego a ten mocznik to on sypie, czy pryska? jak się sypie, to chyba dopiero po 2tyg zaczyna działać, ale można dawać, ale jak sypać to lepiej saletre a mocznikiem to conajwyżej można opryskać z odżywką (ja tak robiłem w tym roku) Odnośnie bronowania- jak robiłeś tak z jarą to z zimową to bez znaczenia moim zdaniem, jak Ci tam pasuje ;) michal656513 debiutant Wiek: 27 Dołączył: 07 Sie 2011Posty: 43 Poziom: 5 Wysłany: 2011-08-09, 21:22 Mocznik sypie nie pryska. No będę siał tak jak jarą 200 kg/h. A ty ile mocznika dawałeś na hektar i jaka to była odżywka, opłaciło się to. A od miotły pryskasz pole czymś ? _________________Michał michal656513 debiutant Wiek: 27 Dołączył: 07 Sie 2011Posty: 43 Poziom: 5 Wysłany: 2011-08-09, 22:34 No dobra a z jesieni niczym nie pryskać ? _________________Michał wojcik aktywista Pomógł: 40 razyWiek: 32 Dołączył: 29 Sie 2010Posty: 367 Poziom: 17 Wysłany: 2011-08-10, 10:03 michal656513 napisał/a: No będę siał tak jak jarą 200 kg/h Jeśli kolego posiejesz 200kg to bedziesz miał gówno nie zbiór! Pszenice Jarą mozesz tyle siac bo ma krótszy czas wegetacji, wiec siejesz mniej i stosujesz mniejsze dawki azotu. Pszenica Ozima musi się zakorzenić na zime, a przy twoim wysiewie(przypominam 200kg) to przy zimie takiej jak w tym roku wiosna bedziesz mial bardzo rzadko porośniętą. Pszenice sieje sie zaleznie od odmiany, od 220-250 do nawet ponad 300kg. I wyjasnij mi jeszcze jaka chcesz polifoske sypac? i ma sie rozumiec ze chodzi ci tylko pod korzen? czy chcesz taka dawke wiosna sypac? kuzer13 młody rolnik Pomógł: 10 razyWiek: 29 Dołączył: 28 Kwi 2008Posty: 279 Poziom: 15 Wysłany: 2011-08-10, 11:25 wojcik napisał/a: Jeśli kolego posiejesz 200kg to bedziesz miał gówno nie zbiór! Po pierwsze to zmień ton swojej wypowiedzi. wojcik napisał/a: Pszenica Ozima musi się zakorzenić na zime. Po drugie pszenica ozima krzewi się wiosną, a nie jesienią. wojcik napisał/a: Pszenice sieje sie zaleznie od odmiany, od 220-250 do nawet ponad 300kg. I po trzecie pszenicę ozimą sieje się w ilościach od 140-250 kg/ha Ostatnio zmieniony przez kuzer13 2011-08-10, 11:28, w całości zmieniany 1 raz michal656513 debiutant Wiek: 27 Dołączył: 07 Sie 2011Posty: 43 Poziom: 5 Wysłany: 2011-08-10, 13:19 No przed siewem polifoske 6 a kiedy inaczej. _________________Michał michal656513 debiutant Wiek: 27 Dołączył: 07 Sie 2011Posty: 43 Poziom: 5 Wysłany: 2011-08-10, 23:01 A czym z jesieni popryskać ? _________________Michał michal656513 debiutant Wiek: 27 Dołączył: 07 Sie 2011Posty: 43 Poziom: 5 Wysłany: 2011-08-10, 23:30 A kto wie na wiosne ile mocznika dawać i z jaką odżywką i w jakiej fazie rozwoju pszenicy ( mniej więcej termin zabiegu ) ? _________________Michał wojcik aktywista Pomógł: 40 razyWiek: 32 Dołączył: 29 Sie 2010Posty: 367 Poziom: 17 Wysłany: 2011-08-11, 11:13 kuzer13 napisał/a: wojcik napisał/a: Pszenice sieje sie zaleznie od odmiany, od 220-250 do nawet ponad 300kg. I po trzecie pszenicę ozimą sieje się w ilościach od 140-250 kg/ha Zalecane ilości wysiewu odmian pszenicy ozimej w kg/ha (ilość wysiewu zależy od kompleksu glebowo rolniczego i terminu siewu): Odmiana: Emika, Elena, Tercja Zorza, Izolda, Kaja, Korweta, Rysa, Mobela, Liryka, Tortija i Symfonia - wysiew w ilości 223 do 297 kg/ha; Odmiana: Begra, Roma, Juma, Wilga, Sakwa, Wanda, Mewa, Aleta i Kris - wysiew w ilości 247 do 322 kg/ha; Odmiana: Jawa, Kamila, Almari, Kobra, Jubilatka, Maltanka, Mikon, Zyta, Soraja i Mikula - wysiew w ilości 273 do 346 kg/ha. wojcik aktywista Pomógł: 40 razyWiek: 32 Dołączył: 29 Sie 2010Posty: 367 Poziom: 17 Wysłany: 2011-08-11, 11:36 kuzer13 napisał/a: wojcik napisał/a: Pszenica Ozima musi się zakorzenić na zime. Po drugie pszenica ozima krzewi się wiosną, a nie jesienią. pszenica ozima zaczyna krzewic się już jesienia wiec panie moderatorze prosze nie wprowadzac w blad skoro wiedza nie jest na tyle wystarczajaca :) pozdrawiam! michal656513 debiutant Wiek: 27 Dołączył: 07 Sie 2011Posty: 43 Poziom: 5 Wysłany: 2011-08-11, 14:55 Ale wracając do tematu kto rozpisze jak, czym i kiedy dokarmić? _________________Michał Nie możesz pisać nowych tematówNie możesz odpowiadać w tematachNie możesz zmieniać swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz głosować w ankietachNie możesz załączać plików na tym forumNie możesz ściągać załączników na tym forum Dodaj temat do UlubionychWersja do druku Truskawki - Sadzonki truskawek
Teraz jednak zauważyłem, że na początku pola w pszenicy ozimej pomału ukazuje się niewielka ilość miotły zbożowej. Mam nadzieję, że nie będzie jej na całym polu. Do tej pory nie miałem z nią problemu. Zawsze dawałem na wiosne pumę + granstar. I jedynie metr od wjazdu wystepowała, ale nie na całym polu.Rośliny po spoczynku zimowym zwykle nie są w najlepszej kondycji. Zależy to przede wszystkim od warunków panujących podczas zimy. Zwykle wczesną wiosną tuż przed ruszeniem wegetacji wszyscy producenci stosują pogłównie nawozy azotowe. Jest to uzasadnione. Nawozy mineralne muszą mieć trochę czasu na przejście do roztworu glebowego skąd mogą być pobrane przez rozpoczynające wzrost rośliny. Jednak aby jakiekolwiek pierwiastki mogły być pobrane z gleby, musi sprawnie działać system korzeniowy. Z tego też względu tuż po ruszeniu wegetacji należałoby zastosować nawożenie dolistne nawozami zawierającymi łatwo przyswajalny fosfor, magnez oraz mikroelementy – takie jak cynk czy żelazo. W celu dostarczenia dużej ilości wysokoprzyswajalnych mikroelementów w formie chelatu EDTA możemy zastosować nawóz Greenmix. Zawiera on 0,5% boru, 1% miedzi, 4% żelaza, 4% manganu, 0,1% molibdenu i 2% cynku. Fosfor jest pierwiastkiem, który bierze udział w przemianach energetycznych w roślinie, magnez i żelazo odpowiadają za barwniki zielone i fotosyntezę, a cynk wzmaga tolerancje na niskie temperatury. Fosfor jest również odpowiedzialny za przyrosty młodych korzeni włośnikowych, a te są odpowiedzialne za pobieranie składników pokarmowych. Nawozem pozwalającym dostarczyć fosfor w niekorzystnych warunkach jest Magic P Star. Jego największym atutem jest to, że fosfor w nim zawarty działa przy niskich temperaturach. Już przy 50C jest pobierane 70% tego pierwiastka z zastosowanego nawozu. Dodatkowo w celu przyspieszenia i polepszenia wchłaniania składników z powyższych nawozów możemy do zabiegów dodać produkt aminokwasowy Vit-Org. Zawarte w nim aminokwasy roślinne dodatkowo zadziałają regeneracyjnie i pobudzająco na rozpoczynające wegetację rośliny. Arkadiusz MajkowskiDoradca handlowy Green Eco Poland Źródło: Green Eco Poland